Link :: 02.05.2008 :: 21:34
Pchorowalam się. Boli mnie każdy nawet najmniejszy fragment ciała. Mięśnie, kości, stawy. Na samą myśl odczuwam ból. Lubie się nad sobą użalać. Ech... A miało być tak pięknie, miało nie wiac w oczy nam i ociekać szczęściem... Skąd ja to znam? Siedze właśnie na fotelu, kręce się w rytm piosenki, wypijam kolejną szlanke coca - coli i śpiewam, że "zaufanie to taka czarna świnia, w dzień jest, w nocy nie ma... U mnie rzadko ono jest. Bynajmniej daże nim w tej chwli 3 osoby na świecie. O 3 za dużo. Boje się. Fuck, dlaczego tak często się boję. Ja nie chce się bać. MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE!!!! A pięknie wcale nie jest.. Szkoda. Mówi się trudno. Jutro napisze kolejny list(dla Niego). Kolejną piosenke(dla Przyjaciela). Kolejny wiersz(dla Wszystkich).
Komentuj(1)


Link :: 03.05.2008 :: 15:54
Musze. Ja nic nie musze! Spróbuje. A czy to jakaś degustacja?
Spróbuj, powiedzieć to, nim uwierzysz,
że nie warto mówić KOCHAM.
Spróbuj uczynić GEST, nim uwierzysz, że
NIC nie warto ROBIĆ.
NIC, naprawde NIC, nie pomoże, jeśli Ty nie pomożesz dziś MIŁOŚCI!

Robie gest, mówie, ale nie pomagam. Podobno nadzieja potrafi uczynić realnym krok w chmurach. Moja i Twoja nadzieja.



Troszke poboli, poboli, ale kiedyś przestanie...



...Serce bić
Villemo
Komentuj(0)


Link :: 04.05.2008 :: 18:22
Wczoraj Elvis i "fever", dzisiaj Karolak i "Anarchia". To się nazywa huśtawka nastrojów. W ciągu jednego dnia potrafie i się załamać i być w pełni szczęścia. Poprostu super. Byłam w szczęściu, jestem jakby zdołowana. Ale nic. Damy rade? Bob budowniczy zawsze daje rade.
Komentuj(2)


Link :: 08.05.2008 :: 15:52
Może siedzi we mnie wczorajsze? Jakos tak dziko jest. PANIE BOŻE, daj długie noce, długie dni a przedwszystkim niezawodną pamięć. Poprostu nie wyrabiam. HELP.... Jestem strasznie zmęczona juz...
Komentuj(1)


Link :: 10.05.2008 :: 22:39
Cały mój świat potrzebuje psychologa!!!



Matką mojej duszy jest burza.

Mam świetny humor. Dzisiaj biegałam jeszcze po całym dniu robienia do upadłego. Przebiegłam standardowo dwa kółeczka. Dziwne jest, to, że miałam jeszcze siłe. W mojej duuużej bluzie się biega najlepiej. Pozdorwienia dla panów towarzyszy biegania. Jednak to nie prawda, że dzień, który zaczął się marnie, marnie skończy się. Właśnie mój zaczął się nieciekawie a skończył się i owszem w dobrym humorze. Ech... Jestem bardzo zadowolona po dzisiejszym dniu z siebie.



***


Co takiego stwierdziłam dziś? Hmm... Po 1. Moge naprawde dużo
Po 2. Wiatr jest moim przyjacielem. Po 3. Jest dobrze.

Komentuj(0)


Link :: 21.05.2008 :: 13:51
Boże... Już tak dłużej nie moge czasem. Jest mi źle, ale się nie skarże na nic. Przyjmuje wszystko w ciszy...


Ty, Panie tyle czasu masz,
Mieszkanie w chmurach i błękice,
A ja na głowie mnóstwo spraw
I na to wszystko jedno życie.
A skoro wszystko lepiej wiesz,
Bo patrzysz na nas z lotu ptaka,
To powiedz czemu tak mi jest,
Że czasem tylko siąść i płakać.
Ja się nie skarżę na swój los,
Potulna jestem jak baranek
I tylko mam nadzieję że,
Że chyba wiesz co robisz Panie?

Ile mam grzechów, któż to wie,
A do liczenia nie mam głowy,
Wszystkie darujesz mi i tak,
Nie jesteś przecież drobiazgowy.
Lecz czemu mnie do niebios bram,
Prowadzisz drogą taką krętą
I czemu wciąż doświadczasz tak,
Jak gdybyś chciał uczynić świętą.
Nie chcę się skarżyć na swój los,
Nie proszę więcej niż dać możesz
I ciągle mam nadzieję, że,
Że chyba wiesz co robisz Boże?

To życie minie jak zły sen,
Jak tragifarsa, komediodramat,
A gdy się zbudzę, westchnę cóż,
To wszystko było chyba zamiast...
Lecz póki co w zamęcie trwam,
Licze na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl,
Przecież nie jestem tu za kare.
Dziś czuje się jak mrówka,
Gdy jakiś but tratuje jej mrowisko.
Czemu mi dałeś wiare w cud
A potem odebrałeś wszystko.
Nie chcę się skarżyć na swój los,
Choć wiem jak będzie jutro rano,
Tyle powiedzieć chciałam Ci,
Zamiast pacierza na dobranoc.
Villemo
Komentuj(0)


Link :: 21.05.2008 :: 16:14
Ze szklanką Coca-coli, przy komputerze, słuchając Happysadu. Siedze sama, samiteńka, samiuśka, sameńka, sama, samotna. Wytrzymam? Jakoś musze. "Panie daj mi siły, żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce." Prawdziwe. Pisze byle jak. Nie chce mi się. Ale nie warto marnować, tego czasu. Ide. Spać. "MIeszkam w królestwie, którym rządzi królowa. Zła. Okrutna. Królowa. Ma ciężkie i trudne imię SAMOTNOŚĆ"
Komentuj(2)


Link :: 28.05.2008 :: 15:54
Heh. Przyszło mi na myśl, że skoro mam nic ANTYPOEZJA, to powinnam powiedzieć słówko o tym. Nie, że jestem przeciwko poezji, wręcz przeciwnie KOCHAM JĄ, bywa ona sensem mojego życia. A więc, mianem antypoezji określane są wiersze różewiczowskie i stąd to nieporozumienie.




***


... zycie jest takie kruche ... Tak łatwo je stracić
Komentuj(1)


Link :: 31.05.2008 :: 00:21
Bo jeszcze mruczeć zaczne jak kotek

Poszłabym za tobą do samego nieba,
ale za wysoko, ale za wysoko,
ale jak się tego nie bać?

Poszłabym za tobą do samego piekła,
ale za gorąco, ale za gorąco,
ale jeszcze bym się spiekła!

Poszłabym za tobą na rozstajne drogi,
ale za daleko, ale za daleko,
jak na moje nogi - hej, hej!

Poszłabym za tobą na sam koniec świata,
ale mi się nie chce, ale mi się nie chce,
nie chce za chłopcami latać!


Pozdrowienia dla ludzi, któryrz zawsze mi pomagają...
Komentuj(2)


Link :: 31.05.2008 :: 23:02
Już wiem napewno. To już jest koniec. Nie am już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść.



***



Nic się nie da porównać z podmuchem wiatru, z roziwanymi włosami. Gdy czujesz jak Ci się ster wyrywa, gdy cuzjesz tą siłe w talii... Boże, żeglartswo jest piękne. Jak dzisiaj było pięknie. To jest prawdziwa wolność. Chciałabym pokazać mojemu przyjacielowi tą wolnośc. Kiedyś go ze sobą wyciągne. A co jest cudowne? Ta prędkość, budowa, to, że moge oddychać pełną piersią, że wystawiam buzie do Słońca i sie nie boje, nie chowam się przed innymi... Kocham to
Komentuj(1)